Bananowiec
Kiedyś bardzo dawno robiłam go razem z mamą, potem zapomniany przepis leżał gdzieś na dnie szuflady a ostatnio przypomniał mi się gdy w kuchennym koszyku dojrzewały banany. Idealny deser bez pieczenia na ciepłe dni.
2 galaretki cytrynowe
1 galaretka pina colada
6 dojżałych bananów
100 g masła
1 żółtko
kilka okrągłych biszkoptów
owoce do dekoracji
2 galaretki rozpuściłam w 3 szklankach gorącej wody i zostawiłam do ostudzenia. Jajko spażyłam i żółtko( białko zostawiłam do bezików) utarłam z masłem na puszystą masę dodałam 5 bananów, zmiksowałam i dodałam ostudzoną, lekko tężejącą galaretkę. W tortownicy ulożyłam biszkopty i zalałam, gęstniejącą masą, włożyłam do lodowki na pół godziny. Galaretkę pina colada przygotowałam wg. przepisu na torebce, na bananowcu ułożyłam owoce i zalałam galaretką.
wygląda smakowicie i pewnie również świetnie smakuje;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, to prawda był pyszny i szybko się go robi :)
OdpowiedzUsuń