Tarta z jeżynami
Dziś bladym świtem wybrałam się na nasz piątkowy rynek. Stragany kusiły jak zwykle o tej porze roku, brzoskwinie, bakłażany, maliny, młode jabłka wyglądają tak cudnie, że mam nie lada pokusę by nie wydać naszych całych pieniędzy :) Dzisiaj dałam się skusić na cukinię w dużych ilościach, będzie kolejna porcja ketchupu, jabłka do pochrupania, prawdziwe węgierki (już) i nasze dzisiejsze bohaterki - jeżyny.
200 g mąki
100 g cukru
100 g masła
2 żółtka
budyń kokosowy
2 łyżki cukru
pół litra mleka
pół opakowania jeżyn
mięta
Z mąki, cukru, masła i żółtek zagniotłam szybko kruche ciasto i włożyłam na 30 minut do lodówki. Gotowym ciastem wyłożyłam blaszkę i po obciążeniu (u mnie fasolą) piekłam w 180 stopniach przez ok 20 minut. Budyń przygotowałam z mlekiem i cukrem zgodnie z przepisem na opakowaniu. Lekko przestudzony budyń wyłożyłam na ostudzone kruche ciasto i ozdobiłam jeżynami oraz miętą.
świetny post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
____________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Dziekuję :)
OdpowiedzUsuńBoska ta tarta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) była oryginalna w smaku
Usuń