Winne małże
Lekki lunch? Małże i lampka białego wina to duet doskonały, choć dzis nie dla mnie bo wino i antybiotyk to już niestety duet niedoskonały ;) ale małże pyszne.
500 g małży
3/4 szklanki białego, wytrawnego wina
łyżka masła
ząbek czosnku
mała szalotka
sok z ćwiartki limonki
szczypta soli
kilka gałązek pietruszki
Małże porządnie umyłam, te które były otwarte wyrzuciłam, zostawiłam na sitku do osączenia. Na maśle podsmażyłam posiekaną szalotkę i czosnek ale tylko do zeszklenia się, wrzuciłam małże i wlałam wino, doprawiłam solą. Dusiłam pod przykryciem do czasu otworzenia sie muszli czyli ok. 15 minut. Po uduszeniu polałam sokiem z limonki i posypałam posiekaną pietruszką, podałam z bagietką. ( małże które po duszeniu nie otworzyły się i po uderzeniu nimi np. o stół/ talerz nie otwierają się, nie nadają się do jedzenia)
Przepis bierze udział w konkursie LAYMAN OD KUCHNI – BITWA NA PRZEPISY z aktywnym linkiem www.layman.pl/bitwa-na-przepisy
Cudeńka, kocham owoce morza, ale mój mąż to nie ruszy nic oprócz krewetek i ryby bez ości :) No więc... Ale Twoje małże wyglądają bosko!! Gdybyś miała ochotę wpaść to zaczął się kolejny konkurs - http://www.mojegotowanieiblogowanie.pl/2015/08/konkurs-z-piatnica-do-wygrania.html - a aktualnego wyniki będą we wtorek :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu rob dla siebie, to tylko chwila :)
Usuńo, a ja się właśnie zastanawiałam jak mam przyrządzić małże ;)
OdpowiedzUsuń