Jesienne tiramisu
Mamy jesień, na szczęście ostatnio słoneczną :) a ja od dłuższego czasu zabieram się za tiramisu, szczególnie że w lodówce z niecierpliwością czeka jeszcze mascarpone. Wczoraj przyszedł mi do głowy pomysł na połączenie tiramisu i jesiennych owoców i korzennych przypraw i muszę powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Mam pyszny prezent dla moich chłopaków :)
Opakowanie biszkoptów ladyfingers
500 g mascarpone (u mnie firmy Mlekoma)
4 żółtka (z dobrze wyparzonych jajek)
2 białka
5 łyżek cukru
szklanka mocnej kawy
2 kieliszki amaretto
3 jabłka
łyżka cukru
łyżeczka cynamonu
kilka goździków
3-4 łyżki kakao
Jabłka obrałam i udusiłam wraz z cynamonem, goździkami i łyżką cukru, odstawiłam do wystudzenia, wyjęłąm goździki.
Żółtka wraz z cukrem ubiłam na puszystą masę, dodawałam partiami mascarpone i ubijałam do zgęstnienia na końcu dodałam ubitą pianę z białek i wymieszałam.
Na dno tortownicy położyłam namoczone w kawie wymieszanej z amaretto biszkopty, na biszkopty krem a następnie jabłka, posypałam kakao i następnie w tej samej kolejności resztę. Na biszkoptach ułożyłam warstwę kremu, posypałam kakao i ułożyłam plasterki jabłek.
Opakowanie biszkoptów ladyfingers
500 g mascarpone (u mnie firmy Mlekoma)
4 żółtka (z dobrze wyparzonych jajek)
2 białka
5 łyżek cukru
szklanka mocnej kawy
2 kieliszki amaretto
3 jabłka
łyżka cukru
łyżeczka cynamonu
kilka goździków
3-4 łyżki kakao
Jabłka obrałam i udusiłam wraz z cynamonem, goździkami i łyżką cukru, odstawiłam do wystudzenia, wyjęłąm goździki.
Żółtka wraz z cukrem ubiłam na puszystą masę, dodawałam partiami mascarpone i ubijałam do zgęstnienia na końcu dodałam ubitą pianę z białek i wymieszałam.
Na dno tortownicy położyłam namoczone w kawie wymieszanej z amaretto biszkopty, na biszkopty krem a następnie jabłka, posypałam kakao i następnie w tej samej kolejności resztę. Na biszkoptach ułożyłam warstwę kremu, posypałam kakao i ułożyłam plasterki jabłek.
Świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńwyglada bosko! Widzialam ten talerzyk kiedys i teraz chyba sie na niego skusze! Swietnie odbija deser :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgosiu, talerzyk jest piękny ale też trudny jeśli chodzi o utrzymanie i zdjęcia :)
Usuńzjadłabym z pewnością nie jedną porcję!
OdpowiedzUsuń