Chrzan

Chrzan nieodmiennie kojarzy mi się ze świętami Wielkanocnymi i gołąbkami ;) Gołąbki z chrzanem nauczył mnie jeść mój Dziadziuś a świąt bez chrzanu mało kto sobie z nas wyobraża. Chrzan kupiony w sklepie jest często "doprawiony" różnościami i jest mało ostry, za to ten domowy "ma tę moc".






 

2 duże korzenie chrzanu
łyżka soku z cytryny lub octu
pół łyżeczki soli
łyżeczka cukru
3/4 szklanki wrzątku


Korzenie chrzanu obrałam i starłam na tarce, na bardzo drobnych oczkach (a właściwie zrobiła to za mnie maszynka). Do chrzanu dodałam sok z cytryny, sól, cukier i wrzątek, wymieszałam i przełożyłam do słoików, zamknęłam i po kilku minutach okazało się, że słoiczki się zawekowały ale to niespodziewany efekt uboczny.

Komentarze

Popularne posty