Rosół z domowym makaronem

Niedzielny obiad kojarzy mi się z płynnym złotem - rosołem. Zawsze ma głęboki intensywny,  wręcz esencjonalny smak i piękny kolor oraz zapach. Zimą rozgrzewa, latem stanowi lekki obiad, w chorobie leczy a w smutku podnosi na duchu. Uprzedzam, że robię duże porcje rosołu bo najczęściej ok 5-6 litrów więc porcje można oczywiście pomniejszyć.










3 małe szpondry
porcja rosołowa z kaczki
kurczak
udo z indyka
5 dużych marchwi
3 korzenie pietruszki
połowa bulwy selera
natka pietruszki 
sól
pieprz
woda


makaron:
200 g mąki
łyżka oleju
1 jajko i 2 żółtka
3-4 łyżki gorącej wody
duża szczypta soli


Do dużego garnka włożyłam umyte mięso i obrane warzywa oraz natkę pietruszki,zalałam zimną wodą tak by zakrywała mięso. Zagotowałam i zebrałam dokładnie szumowiny, dodałam opaloną nad ogniem cebulę a następnie na maleńkim ogniu gotowałam rosół ok 3 godziny.

Mąkę, jajka, sól, olej i wodę zagniotłam na elastyczne ciasto i dałam mu pół godziny na odpoczynek. Rozwałkowałam na cieniutkie placki i obficie posypałam mąką, zwinęłam w rulon i pokroiłam na cieniutkie paseczki. Zostawiłam na 10-15 minut do podeschnięcia, ugotowałam w osolonej wodzie

Komentarze

Popularne posty