Torcik i podziękowania
Wczoraj zostałam zaskoczoną liczbą odwiedzin bloga, dokładnie 708 wyświetleń w ciągu dnia przyprawiło mnie o zawrót głowy i wspaniały humor pewnie na bardzo długi czas. W podziękowaniu mam dziś dla Was torcik, zrobicie go nawet jeśli nie macie piekarnika.
jajko
2 szklanki mleka
2 szklanki mąki
2 łyżki cukru
szczypta soli
mała puszka kremu truflowego
budyń na 3/4 litra mleka
2 szklanki mleka
100 g masła
konfitura truskawkowa
2 batony mars
1/4 kostki masła
Mleko, jajko, mąkę, sól i cukier połączyłam w jednolite ciasto i usmażyłam cienkie naleśniki na patelni bez tłuszczu.
Z mleka ugotowałam budyń i po przestudzeniu zmiksowałam z masłem.
Na pierwszy naleśnik wyłożyłam krem budyniowy i przykryłam drugim, na nim rozsmarowałam cienką warstwę kremu truflowego, przykryłam następnym naleśnikiem i posmarowałam konfiturą, przykryłam naleśnikiem na którym ponownie rozsmarowałam krem budyniowy i tak do skończenia się naleśników.
Batony mars roztopiłam wraz z masłem i powstałą polewę rozsmarowałam na torcie. Zdobienie zrobiłam z orzeszków ziemnych i karmelu.
Gdzie moge dostac krem truflowy albo czym zastapic?
OdpowiedzUsuńKrem truflowy kupiłam w maleńkim sklepie, więc myślę, ze powinien być też w innych większych. To krem na bazie kajmaku z odrobiną alkoholu firmy Bakalland
OdpowiedzUsuń