Tort czekoladowy z kremem cappuccino i chrupiącą masą.
Jako pierwszy na blogu niech będzie tort popełniony na imieniny Mamy, kawowo - waniliowo - orzechowy. Delikatny a jednocześnie chrupiący. Wiele czasu spędziłam na obmyślenie chrupiącej masy którą zachwyciłam się kiedyś w jedzonym torcie...opłacało się.
Finito
Ciasto:
5 jajek
0,5 szklanki cukru
85 g mąki
2 łyżki kakao
2 łyżki oleju
2 łyżki gorącej wody
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
masa waniliowa:
pół kostki dobrego masła
3/4 szklanki cukru pudru
4 serki danio waniliowe
2,5 szklanki mleka w proszku (nie granulowane)
masa chrupiąca:
200 g nutelli lub kremu orzechowego
1/4 kostki masła
3 góralki nugatowe
masa czekoladowa do zdobienia:
3 czekolady gorzkie
100 g miodu
dodatkowo są nam potrzebne 2 paczki okrągłych biszkoptów i mocne espresso ok 1,5 szklanki.
i co teraz?
Jajka miksujemy z cukrem dodając 2 łyżki gorącej wody, po ubiciu na puszystą masę dodajemy olej i mieszamy. W odrębnej misce mieszamy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól i kakao. Dodajemy do masy jajecznej mąkę z dodatkami w kilku porcjach i dokładnie mieszamy. Piekłam w 180 stopniach przez 45 minut.
masa waniliowa
masło miksujemy z cukrem, dodajemy po trochu serki a na końcu mleko w proszku.
masa chrupiąca
masło miksujemy z nutellą na koniec dodajemy posiekane wafelki i mieszamy łyżką.
masa czekoladowa
na parze roztapiamy czekoladę, lekko podgrzewamy miód i dodajemy do czekolady, wykładamy na pergamin i zostawiamy do wystygnięcia. Wygniatamy z masy tłuszcz do tej pory aż masa stanie się gęsta i plastyczna.
Ciasto kroimy na trzy części. Pierwszą część nasączamy kawą i wykładamy masę chrupiącą a następnie ok 1/6 części masy waniliowej, na tą warstwę układamy namoczone delikatnie w kawie biszkopty, na biszkopty ponownie wykładamy 1/6 masy waniliowej. Kładziemy drugi krążek ciasta, nasączamy go a następnie wykładamy ok 1/6 części masy waniliowej na to nasączone biszkopty i masa waniliowa, przykrywamy trzecim krążkiem i smarujemy tort cieniutko resztą masy waniliowej. Masę czekoladową wałkujemy dość cienko ale tak by się nie rwała, nawijamy na wałek i przenosimy na tort, wygładzamy i odcinamy nadmiar czekolady. Możemy masę nabłyszczyć, ja posmarowałam oliwą.
Ciekawy przepis. Zastanawiam sie czy masa z wafelkami jest chrupiąca ? Wafelki nie romiękają ?
OdpowiedzUsuńMilena, tak masa z wafelkami jest lekko chrupiąca, na takiej mi zależało bo jadłam kiedyś ciasto z cukierni z chrupiącą masą i zakochałam się w nim.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń